Przegrywamy z Olimpią Zambrów

W kolejnym meczu III ligi Kaczkan Huragan Morąg przegrał na własnym boisku z Olimpią Zambrów 0:1(0:0). Bramkę w 85 min strzelił Michał Twardowski.

Początek meczu to szturm na bramkę huraganu,akcje oskrzydlające próbował wykańczać Kamil Zapolnik lub Michał Twardowski.Taki ostrzał trwał ok 15 min.Później gra się troszeczkę wyrównała,coraz częściej do głosu dochodzili nasi zawodnicy.W 25 min kombinacyjną akcję zainicjował Paweł Galik,podał do dobrze ustawionego Śnieżawskiego,lecz ten zbyt długo zwlekał ze strzałem.Goście,którzy bardzo dobrze operowali piłką na cały boisku próbowali umieścić piłkę w siatce,ale dobrze bronił w bramce Marszałek.Wynik remisowy utrzymał się do przerwy.
W drugiej połowie scenariusz powtórzył się z początku meczu,przygniatająca przewaga trwała do 50 min,po czym gra się wyrównała.Od tego momentu gra Huraganu Morąg mogla się podobać.W 62 min strzał Galika minimalnie mija bramkę gości.W 70 min Kierstan uderza z 16 m,piłka również minimalnie mija bramkę gości.W 72 min ponownie w wyśmienitej sytuacji Kierstan,ale też obok bramki.
W 85 min. jednak to goście strzelają bramkę,lewą stroną pociągnął Zapolnik,ograł Nawrockiego i dograł na piąty metr do wbiegającego Twardowskiego,który bez problemu umieszcza piłkę w siatce.Nasz zespół co prawda ruszył ze zdwojoną siłą by odrobić straty,ale doświadczona Olimpia nie dała sobie wydrzeć zwycięstwa.
Po dobrej grze przegrywamy z Olimpią Zambrów 0:1 i szkoda bo w tym meczu zasłużyliśmy przynajmniej na jeden punkt.

Huragan: Marszałek – Nawrocki, Lipka, Bobek, Przybylski, Bogdziewicz, Kierstan, Galik, Chiliński, Czorniej (82′ Boczko), Śnieżawski (74′ Podgórski).

Olimpia: Czapliński – Gul (70′ Dzienis), Piłatowski, Gogol, Korotkiewicz – Hryszko (88′ Poduch), Kuczałek, Grzybowski (25′ Lachowicz), Jastrzębski – Twardowski, Zapolnik.



Zdjęcia z tego meczu można zobaczyć tutaj

Zadanie jest współfinansowane ze środków otrzymanych z Urzędu Miejskiego w Morągu.

Komentarze

#1 | tkuc32 dnia października 31 2014 17:01:05

Szkoda, remis byłby bardziej sprawiedliwym wynikiem no ale liczy się to, co w siatce.

#2 | kibic dnia października 31 2014 19:08:59

Byliśmy równorzędnym partnerem, a to świadczy o klasie zespołu.

#3 | makelele dnia października 31 2014 19:36:38

Szkoda,bo po dobrej grze tracimy kolejne punkty.Zagrajmy tak w Elblągu,a punty na pewno przywieziemy do Morąga.

#4 | Kibic_z_daleka dnia listopada 01 2014 13:22:28

Wybaczcie Panowie, ale ja nie podzielam Waszego optymizmu. Zauważcie, w którym my znaleźliśmy się miejscu, skoro mimo porażki Huraganu, uważamy, że zagraliśmy dobrze i wszytko jest okey. Jeszcze kilka lat temu, gdy Huragan zagrał dobrze, to w III lidze nikt nie miał szans. Z Huraganem można było wygrać tylko wtedy, kiedy samemu zagrało się świetnie, Huragan miał słabszy dzień i zwycięzcy dopisało szczęście. Teraz cieszymy się, że zagraliśmy całkiem dobrze, zmusiliśmy lidera do wysiłku i przegraliśmy nieznacznie. Ja nie potrafię się z tego cieszyć.

#5 | makelele dnia listopada 02 2014 15:36:28

Wybaczamy

Dodaj komentarz