'

.

Dziś jest 01 maja 2024 Osób online: 4

Mecze

LKS Unia Susz - MKS Huragan Morąg 0:4 01.05.2024 13:00
  • Matracki 38’
  • Stankiewicz 72’
  • Boczko 75’
  • Szultek 85’

Tabela ligowa

Ostatnio dodane komentarze

Losowa fotografia

Statystyki strony

· Gości online: 4

· Użytkowników online: 0

· Łącznie użytkowników: 225
· Najnowszy użytkownik: skayway

· Odwiedzin dzisiaj: 2898
· Odwiedzin wczoraj: 7714
· Odwiedzin ogólnie: 12995325
Odwiedź WwW.AnkurThakur.iN więcej na Addons

Zwycięstwo na zakończenie rundy jesiennej

19 listopada 2016; 16:15 - tkuc32 Komentarzy: 0

Zwycięstwo na zakończenie rundy jesiennejW ostatnim meczu rundy jesiennej Kaczkan Huragan Morąg pokonał na własnym boisku ŁKS 1926 Łomża 2:0 (2:0). Obie bramki dla morążan zdobył Daniel Chiliński - obie z rzutów karnych (w 20. i 41. min.)

W dobrym stylu pożegnali się piłkarze Kaczkana Huraganu Morąg ze swoimi kibicami przed długą przerwą zimową. Zwycięstwo z ŁKS-em trzeba cenić podwójnie, odniesione w dobrym stylu i pozwoli z większym spokojem przygotowywać się do rundy rewanżowej.

Piłkarze Huraganu, którzy przypomnijmy nie grali w poprzedni weekend wyglądali w dzisiejszym meczu na świeższych, silniejszych i szybszych. Już w 6. minucie arbiter tego spotkania powinien podyktować jedenastkę, bowiem po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Daniela Chilińskiego, kopnięty w nogę w obrębie pola karnego był Paweł Galik. Gwizdek sędziego jednak milczał. W 18. minucie sędzia już nie miał wątpliwości, z lewej strony w pole karne wbiegł Paweł Galik i został wycięty przez Reinaldo Melao. Arbiter dyktuje karnego i karze obrońcę gości żółtym kartonikiem. Po opatrzeniu Pawła, który mocno ucierpiał w tym starciu do rzutu karnego podszedł Daniel Chiliński i pewnym strzałem pokonał Oliwera Wienczatka wyprowadzając morążan na prowadzenie. W 23. minucie po ładnej akcji lewą stroną Daniela Mlonka, obrońcy gości w ostatniej chwili uprzedzili nadbiegającego Piotra Karłowicza. W 31. minucie ponownie Piotr Karłowicz stanął przed szansą strzelenia drugiej bramki dla morążan. Z prawej strony pola karnego Paweł Galik posłał po ziemi piłkę w kierunku lewego słupka, ta już minęła Wienczatka i minimalnie spóźnił się do niej Piotr Karłowicz. W 35. minucie wymiana podań między Radkiem Lenartem i Sebastianem Zajaczkowskim, ten drugi uderzył pod poprzeczkę ale zbyt słabo żeby zaskoczyć goalkipera gości. To był dobry okres gry naszych piłkarzy, który został uwieńczony zdobyciem drugiej bramki w 41. minucie. W pole karne gości z lewej strony wbiegł aktywny w dzisiejszym meczu Bogdanowicz, sprytnie zastawił futbolówkę i został trafiony w nogi, sędzia dyktuje kolejny zasłużony rzut karny, który na bramkę ponownie zamienił Daniel Chiliński. Drużyna ŁKS-u pierwszy raz zagroziła naszej bramce dopiero w 45. minucie. Niepotrzebna zabawa Arka Kopruckiego przy prawym narożniku boiska zakończyła się stratą piłki, która momentalnie trafiła na głowę nieobstawionego w polu karnym Pawła Drażby, ale napastnik gości nieczysto trafił w futbolówkę i Mateusz Lawrenc nie miał żadnych kłopotów z jej wyłapaniem.

Początek drugiej połowy to optymalna przewaga drużyny gości, z której jednak nic nie wynikało, a morążanie oddają szereg strzałów, które jednak były albo niecelne albo zbyt słabe żeby zaskoczyć Wienczatka. I tak swojego szczęścia próbowali: Piotr Karłowicz, Paweł Galik i Daniel Mlonek. W 62. minucie mogło być 3-0 dla morążan, rzut wolny z 35 metrów wykonywał Tomek Szawara, dośrodkowanie w pole karne tam najwyżej wyskoczył Karłowicz ale jego strzał z głowy był zbyt słaby. W 72. minucie mocniej zadrżały nam serca bowiem fatalnie wybił piłkę Lawrenc, na nasze szczęście napastnik gości zbyt słabo lobował naszego bramkarza bo ten bez trudu wyłapał futbolówkę. Wydawało się, że w ostatnim kwadransie goście postawią wszystko na jedną kartę i rzucą się do odrabiania strat ale nic z tych rzeczy nie miało miejsca. Piłkarze z Łomży być może odczuwali już trudy tego spotkania (grząska murawa dała się we znaki chyba wszystkim piłkarzom) a być może i całego sezonu bowiem żadnej klarownej sytuacji już nie stworzyli. A że morążanie też nie byli skorzy do atakowania wynik do końca spotkania już nie uległ zmianie.

Kaczkan Huragan Morąg: Lawrenc – Bogdanowicz, Koprucki, Szawara, Lipka (55' Przybylski) – Mlonek (70' Gołębiewski), Zajączkowski, Galik, Chiliński (83' Czorniej), Lenart – Karłowicz (76' Sierzputowski).

Już tradycyjnie w niedzielę zapraszamy na skrót meczu i konferencję.

Zadanie jest współfinansowane ze środków otrzymanych z Urzędu Miejskiego w Morągu.

Podziel się z innymi: Delicious Facebook Google Live Reddit StumbleUpon Tweet This Yahoo
Facebook - Lubię To:


Komentarze

Brak komentarzy. Może czas dodać swój?

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Logowanie

Witaj Gościu Zaloguj/Rejestracja
Zamknij
Logowanie
Nazwa użytkownika
Hasło

Nie masz jeszcze konta?
Tutaj kliknij, żeby się zarejestrować.
Zapomniałeś hasła?
Żeby otrzymać nowe, tutaj kliknij.

Kalendarz



Szybkie wyniki

Sponsorzy klubu

ALPINAMRDIAGNOSTICWD-TECHUSŁUGI OGÓLNOBUDOWLANEPIKSELGMINA MORĄG WSPIERA SPORThotel tailorKACZKANAGROMECHWoda EVAMIRBRUK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.